W normalnym państwie ordery
i odznaczenia służą do nagradzania ludzi zasłużonych dla jego
rozwoju. Tymczasem Aleksander Kwaśniewski w ciągu pięciu lat
swojej prezydentury uprawiał bardzo spójną i konsekwentną
“politykę orderową”, służącą budowaniu własnego
zaplecza politycznego i nagradzaniu środowiska komunistycznego i
"utrwalaczy" PRL-u. Zamiast wyróżnień miało miejsce
kupczenie orderami.
Dość powszechne jest w Polsce
przekonanie, że prezydent naszego kraju ma nieduże uprawnienia, a tak
naprawdę jego funkcja sprowadza się do nadawania orderów. Nie jest to
zupełnie zgodne z prawdą, ale pokazuje, jak lekceważąco podochodzi się
u nas do kwestii odznaczeń państwowych. Tymczasem Aleksander Kwaśniewski
w ciągu pięciu lat swojej prezydentury uprawiał bardzo spójną i
konsekwentną “politykę orderową”, która mogła być
niezauważalna dla przeciętnego obywatela, ale spełniała ważną rolę
w budowaniu przez niego zaplecza politycznego.
Przyjrzyjmy się więc tym, którzy dzięki
hojności obecnego prezydenta zostali posiadaczami najwyższych polskich
orderów i odznaczeń.
Komitet odznaczonych
Zacznijmy od komitetu wyborczego Aleksandra
Kwaśniewskiego, w którego składzie znaleźli się m.in.:
Magdalena Abakanowicz – znana artystka, profesor Państwowej
Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu, autorka monumentalnych
gobelinów, tzw. abakanów. 3 maja 1998 r. została odznaczona Krzyżem
Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Barbara Borys-Damięcka – reżyser telewizyjny. 10 listopada
1998 r. została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Józef Hen – znany pisarz pochodzenia żydowskiego, w latach
1944-1952 oficer polityczny w Ludowym Wojsku Polskim. 10 listopada 1998 r.
został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia
Polski.
Jerzy Hoffman – reżyser filmowy pochodzenia żydowskiego,
autor ekranizacji Trylogii Henryka Sienkiewicza. 11 listopada 1999 r.
został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Czesław Lang – znany kolarz, wicemistrz olimpijski z 1980
r., obecnie działacz Polskiego Związku Kolarskiego. 28 lutego 2000 r.
został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Aleksander Małachowski – dziennikarz znany z agresywnych
ataków na polską prawicę i tropienia “antysemityzmu”, były
wicemarszałek Sejmu, obecnie honorowy przewodniczący Unii Pracy i prezes
Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża. 21 grudnia 1999 r. został
odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Maria Oleksy – żona byłego premiera i marszałeka Sejmu,
jednego z liderów SLD. Sam lider co prawda nie otrzymał jeszcze żadnego
orderu, ale Maria Oleksy, działaczka Zarządu Głównego PCK, 27 kwietnia
1999 r. została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Irena Santor – jedna z najbardziej znanych polskich
piosenkarek. 10 listopada 1998 r. została odznaczona Krzyżem
Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Maria Szyszkowska – profesor filozofii z Instytutu Studiów
Politycznych PAN, znana ze skrajnie libertyńskich i antyklerykalnych poglądów,
związana z masońskim pismem “Wolnomularz Polski”, członek
SLD. 3 maja 1999 r. została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu
Odrodzenia Polski.
Zofia Wolska – rzeźbiarka, w okresie PRL autorka wielu
pomników, m.in. pomnika Żołnierza Polskiego i Antyfaszysty Niemieckiego
w Berlinie. 3 maja 1998 r. została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu
Odrodzenia Polski.
Tadeusz Zieliński – profesor prawa, w latach 1992-1996
rzecznik praw obywatelskich, w 1995 r. kandydat Unii Pracy i PPS na
prezydenta; po przegraniu pierwszej tury opowiedział się za Kwaśniewskim;
minister pracy w rządzie Cimoszewicza. 24 maja 1996 r. odznaczony Krzyżem
Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

mason i żyd
Aleksander Małachowski - Jakub Goldsmith otrzymuje order od żyda
Aleksandra Kwaśniewskiego - Izaaka Stoltzmana |
|
mason i żyd Bronisław
Geremek - Berele Lewartow otrzymuje order od żyda Aleksandra Kwaśniewskiego
- Izaaka Stoltzmana |
Towarzysze komuniści i postkomuniści
Aleksander Kwaśniewski nie szczędził też odznaczeń dla działaczy
partii i organizacji, które stanowią jego polityczne zaplecze. I tak 24
listopada 1997 r. Ordery Odrodzenia Polski oraz Złote i Srebrne Krzyże
Zasługi otrzymało 69 byłych parlamentarzystów SLD (51 posłów i 18
senatorów), którzy nie znaleźli się w nowym Sejmie i Senacie.
Byli wśród nich m.in. Maria Berny,
Ryszard Grodzicki, Włodzimierz Nieporęt, Rajmund
Szwonder, Kazimierz Pańtak, Mieczysław Wyględowski, Jan
Mulak (nestor PPS, zresztą również członek komitetu wyborczego Kwaśniewskiego).
Następnego dnia podobnymi
odznaczeniami zostało uhonorowanych 18 byłych wojewodów i 13
wicewojewodów, z których tylko dwóch należało do PSL, a reszta - to
członkowie SdRP lub formalnie bezpartyjni, związani z postkomunistami.
Z kolei 10 listopada 1999 r. z okazji 15-lecia utworzenia Ogólnopolskiego
Porozumienia Związków Zawodowych prezydent odznaczył 20 działaczy tej
centrali, ściśle związanej z SLD i kierowanej przez Józefa
Wiadernego (również członek komitetu wyborczego Kwaśniewskiego).
Dwa dni później Ordery Odrodzenia
Polski i Złote Krzyże Zasługi zawisły na piersiach 22 działaczy
Krajowej Rady Spółdzielczej, która stanowi kolejny bastion postkomunistów
(jej prezes, Jerzy Jankowski, jest posłem SLD).
Wiadomo, że potężnym zapleczem lewicy są również związani z
nią komunistyczni kombatanci. Pamięta o nich i Aleksander Kwaśniewski,
który kilkakrotnie dokonywał masowych odznaczeń. I tak 16 czerwca 1999
r. 10 orderów otrzymali aktywiści Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów
Politycznych, czyli dawnego ZBOWiD-u, który niedawno oficjalnie poparł
kandydaturę obecnego prezydenta. Wśród odznaczonych Krzyżem
Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski znalazł się Stanisław
Supruniuk, który zaraz po wojnie był szefem powiatowych Urzędów
Bezpieczeństwa w Nisku i Krośnie, gdzie miał torturować i prześladować
żołnierzy AK (śledztwo w tej sprawie wszczęła prokuratura).
Natomiast 27 października 1999 r. w Pałacu Prezydenckim ordery i
odznaczenia otrzymało 23 działaczy Związku Żołnierzy Ludowego Wojska
Polskiego. Również 30 czerwca 2000 r. udekorowano 19-osobową grupę byłych
oficerów LWP, którzy dzisiaj działają w organizacjach kombatanckich. Z
kolei 8 września 1999 r. ten sam zaszczyt spotkał 20 weteranów Polskiej
Partii Socjalistycznej, której część (na czele z Mulakiem) opowiada się
za reelekcją Kwaśniewskiego.
W normalnym państwie ordery i odznaczenia służą do nagradzania
ludzi zasłużonych dla jego rozwoju. Tymczasem Aleksander Kwaśniewski w
ciągu pięciu lat swojej prezydentury uprawiał bardzo spójną i
konsekwentną “politykę orderową”, służącą budowaniu własnego
zaplecza politycznego i nagradzania środowiska komunistycznego i
"utrwalaczy" PRL-u. Dziś o czerwonych artystach, dziennikarzach
i sportowcach
Artyści z ZSP
10 kwietnia 2000 r. ordery i odznaczenia przyznano 25 artystom i naukowcom
działającym niegdyś – podobnie jak Aleksander Kwaśniewski
– w Zrzeszeniu Studentów Polskich, które obchodziło akurat
50-lecie istnienia. Wśród odznaczonych znalazło się wiele nazwisk głośnych
(np. Ewa Demarczyk, Marek Grechuta, Wojciech Młynarski,
Sława Przybylska), ale też i kontrowersyjnych: Krzyż Komandorski
Orderu Odrodzenia Polski otrzymał poznański pisarz i publicysta Alojzy
Łuczak, który w latach 80. zasiadał w prezydium Narodowej Rady
Kultury (stworzonej przez reżim Jaruzelskiego), a Krzyże Komandorskie
OOP – aktor Jerzy Trela, również członek tej rady i poseł
z ramienia PZPR, oraz reżyser Bogusław Litwiniec, w tym czasie członek
Zespołu ds. Teatru przy KC PZPR.
Także inni artyści bliscy PRL-owskiej władzy byli nagradzani przez Kwaśniewskiego.
10 maja 2000 r. Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Zasługi RP otrzymał
pośmiertnie Jerzy Grotowski, zmarły w ubiegłym roku twórca
awangardowego Teatru Laboratorium, a zarazem wieloletni członek PZPR i
ZMS. 3 maja 2000 r. Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski
dostał aktor Wojciech Siemion, niegdyś poseł na Sejm z ramienia
PZPR, dzisiaj związany z lewacką PPS Piotra Ikonowicza. Wtedy też
Krzyż Komandorski OOP przyznano Maryli Rodowicz, znanej
piosenkarce, która teraz angażuje się w kampanię wyborczą Kwaśniewskiego.
Od Koniecznego po Fisiaka, czyli
nagradzanie towarzyszy z PRL-u
Z kolei 7 kwietnia 2000 r. Krzyże Komandorskie z Gwiazdą Orderu
Odrodzenia Polski otrzymali: rzeźbiarz Marian Konieczny (niegdyś
członek egzekutywy Komitetu Krakowskiego PZPR) i konserwator zabytków Tadeusz
Polak (członek PZPR i Narodowej Rady Kultury), zaś Krzyż
Komandorski OOP otrzymał Wacław Janas, PRL-owski dyplomata, a w
latach 1993-1997 wiceminister kultury z ramienia SLD.
Natomiast 3 maja 1999 r. Krzyż Komandorski z Gwiazdą OOP dostali: znany
aktor Ignacy Gogolewski, który w stanie wojennym demonstracyjnie
popierał ówczesne władze (również był członkiem Narodowej Rady
Kultury) oraz Marian Podkowiński, czołowa postać komunistycznego
dziennikarstwa (m.in. na łamach “Trybuny Ludu” i
“Rzeczpospolitej”), natomiast Krzyż Komandorski OOP otrzymał
Jerzy Tepli, w latach 60. szef Dziennika TV, a później
korespondent telewizji w RFN.
Także oficjalnym PRL-owskim naukowcom Aleksander Kwaśniewski nie szczędził
odznaczeń. I tak 28 stycznia 1999 r. Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia
Polski odebrał prof. Jan Szczepański, socjolog, który w latach
70. był wiceprezesem PAN i członkiem Rady Państwa, a w stanie wojennym
kierował Radą Społeczno-Gospodarczą przy Sejmie PRL. Również Krzyż
Wielki OOP 11 listopada 1997 r. otrzymał prof. Aleksander Krawczuk,
historyk starożytności, który w latach 1986-1989 zdążył być jeszcze
ministrem kultury, zaś Krzyż Komandorski z Gwiazdą OOP dostał krytyk
literacki i teatralny Jerzy Adamski, od 1984 r. będący także wykładowcą
w Akademii Nauk Społecznych przy KC PZPR. Wcześniej, bo 26 czerwca 1996
r., Krzyż Komandorski z Gwiazdą OOP otrzymał prof. Jacek Fisiak,
anglista z Poznania i minister edukacji w rządzie Rakowskiego.
Alfred Miodowicz przewodniczący
OPZZ otrzymuje order
od żyda Aleksandra Kwaśniewskiego - Izaaka Stoltzmana
Nagradzanie propagandzistów
komuny
Obecny prezydent nie szczędził też honorów
dla dziennikarzy postkomunistycznej prasy, czego najlepszym dowodem była
uroczystość z 7 marca 1997 r., gdy w 40-lecie tygodnika
“Polityka” odznaczył jej wieloletniego naczelnego, byłego
premiera i I sekretarza KC Mieczysława F. Rakowskiego Krzyżem
Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Krzyże Komandorskie z Gwiazdą
otrzymali wówczas: następca Rakowskiego Jan Bijak, krytyk filmowy
Zygmunt Kałużyński i szef działu historycznego Marian Turski,
a Krzyże Komandorskie, Oficerskie i Kawalerskie – siedmiu innych
dziennikarzy (w tym Daniel Passent, Adam Krzemiński i Stanisław
Podemski). Dodatkowo 20 kwietnia 2000 r. Krzyż Kawalerski OOP dostał
stały felietonista “Polityki” Ludwik Stomma, a kilka
lat wcześniej, 24 maja 1996 r., Krzyż Komandorski OOP przyznano prof.
Ewie Łętowskiej, znanej prawniczce związanej z tym tygodnikiem.
Natomiast 11 lutego 2000 r. z okazji 10-lecia “Trybuny”,
nieformalnego organu SLD, Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski i Złote
Krzyże Zasługi otrzymało dziewięciu publicystów tej gazety: Krystyna
Szelestowska, Mieczysław Wodzicki, Wanda Zagawa, Magdalena
Biskup, Wiesław Dębski, Jacek Kamiński, Andrzej Ławniczak,
Ewa Rosolak i Maria Wałachowska-Sobczak.
Przychylnością Kwaśniewskiego cieszą się też pracownicy Telewizji
Polskiej, kierowanej przez związanego z prezydentem Roberta
Kwiatkowskiego. Wśród odznaczonych znaleźli się bowiem: Grażyna
Bukowska (10 listopada 1998 r. otrzymała Krzyż Kawalerski Orderu
Odrodzenia Polski), Antoni i Hanna Gucwińscy (28 stycznia
1999 r. Krzyże Oficerski i Kawalerski OOP) Krystyna Czubówna i Elżbieta
Sommer (11 listopada 1999 r. Krzyże Kawalerskie OOP), Bogusław
Kaczyński (7 kwietnia 2000 r. Krzyż Komandorski OOP), Elżbieta
Jaworowicz i Jerzy Owsiak (3 maja 2000 r. Krzyże Kawalerskie
OOP).
Kupowanie ludowców - niezbyt
udane
Sojuszników szukał prezydent także wśród ludowców, z którymi jego
partia przez cztery lata współrządziła. Bardzo spektakularnym gestem
był udział Kwaśniewskiego w VI Kongresie Polskiego Stronnictwa Ludowego
21 listopada 1998 r. i nadanie odznaczeń 49 działaczom tej partii. Z
kolei 19 czerwca 1998 r. z okazji 70-lecia powstania Związku Młodzieży
Wiejskiej RP “Wici” 14 byłych działaczy tej organizacji
otrzymało Ordery Odrodzenia Polski. Byli wśród nich członkowie ścisłego
kierownictwa ZSL z lat 80. – Józef Kukułka i Waldemar Michna.
15 października 1999 r. ordery i odznaczenia trafiły do 24 działaczy
Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, którym
kieruje ludowiec Władysław Serafin. Natomiast 18 maja 2000 r. Krzyże
Oficerskie i Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymało 23 działaczy
Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych. Mimo tych wszystkich starań
PSL i związane z nim organizacje nie poparły Aleksandra Kwaśniewskiego
w tegorocznych wyborach – przynajmniej nie przed pierwszą turą.
Zawsze ze sportowcami
Skoro jesteśmy już przy LZS, to nie sposób nie zauważyć wyjątkowej
miłości obecnego prezydenta do działaczy sportowych. Już na początku
kadencji, 27 lutego 1996 r., z rąk Kwaśniewskiego Order Orła Białego
odebrał Włodzimierz Reczek, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego w
latach 1952-1974, członek Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, a
ponadto członek KC PZPR od 1948 do 1972 r. Warto zwrócić uwagę, że
podobna kariera była udziałem samego odznaczającego (oprócz członkostwa
w MKOl, ale na to Kwaśniewski ma jeszcze czas).
Okazją do odznaczeń było również 80-lecie Polskiego Komitetu
Olimpijskiego. 11 stycznia 1999 r. Ordery Odrodzenia Polski otrzymało 24
znanych sportowców, m.in. Irena Kirszenstein-Szewińska, Zdzisław
Krzyszkowiak, Ireneusz Paliński, Ryszard Szurkowski (były poseł na Sejm
PRL), Waldemar Baszanowski, Józef Grudzień, Jerzy Kulej, Wojciech Zabłocki,
Andrzej Grubba, Ewa Kłobukowska. 3 września 1999 r. zostało
odznaczonych siedmiu kolejnych aktywistów PKOl, zaś 11 listopada tegoż
roku Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymał Janusz Tatera,
sekretarz generalny PKOl, były działacz PZPR i PRL-owski dyplomata.
18 grudnia 1999 r. prezydent uhonorował działaczy Polskiego Związku Piłki
Nożnej, m.in. Gerarda Cieślika, Lucjana Brychczego, Antoniego
Piechniczka, Andrzeja Strejlaua. Dzień wcześniej z okazji 80-lecia
Polskiego Związku Lekkiej Atletyki ordery i odznaczenia otrzymało 29
działaczy tej organizacji, wśród nich znany biegacz Marian Woronin, który
obecnie jest działaczem warszawskiego SLD. Z kolei 28 lutego 2000 r.
podobny jubileusz obchodził Polski Związek Kolarski, co było okazją do
odznaczenia następnych 23 sportowców, takich jak Zenon Jaskuła, Stanisław
Królak i Lech Piasecki. Ponadto 5 czerwca 1997 r. 29 orderów trafiło do
działaczy Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej. Wszystkie te fakty w
pewien sposób tłumaczą poparcie większości środowisk sportowych dla
postkomunistów, a w szczególności dla obecnego prezydenta.
W czasie swojej pięcioletniej kadencji Aleksander Kwaśniewski dbał o
swoich politycznych - i nie tylko - przyjaciół, sowicie nagradzając ich
odznaczeniami i orderami
“Polityka orderowa” Aleksandra Kwaśniewskiego, którą
opisaliśmy w poprzednich numerach “Naszej Polski”, ma za
zadanie pozyskiwać zaplecze polityczne dla obecnego prezydenta i nagradzać
tych, którzy z obozem postkomunistycznym trzymają od dawna. Ale to nie
jedyna funkcja odznaczeń, przyznawanych przez Kwaśniewskiego.
Trzeba bowiem pamiętać o
polityczno-towarzyskich więzach, łączących go z formacją udecką (głównie
poprzez przyjaźń z Adamem Michnikiem), a także z różnymi siłami międzynarodowymi,
zwłaszcza z potężnym lobby żydowskim. Odbiciem tego są liczne ordery,
trafiające na piersi prominentnych przedstawicieli tych środowisk. Im
także warto się bliżej przyjrzeć.

Karol Modzelewski - Samuel Mendel, Marek
Edelman, Jacek Kuroń - Icek Kordblum
trzej żydzi odznaczeni przez żyda Aleksandra Kwaśniewskiego - Izaaka
Stoltzmana
orderem "Orla Bialego"
Towarzysze z Unii
Najgłośniejszym chyba przykładem “polityki orderowej”
obecnego prezydenta było przyznanie najwyższych polskich odznaczeń,
Orderów Orła Białego, dwóm byłym aktywistom żydowskiego skrzydła
PZPR – Jackowi Kuroniowi i Karolowi Modzelewskiemu, w
przeddzień trzydziestej rocznicy wydarzeń marcowych, 6 marca 1998 r. W
ten sposób Kwaśniewski wpisał się w nurt obchodów tej rocznicy, który
narzuciło środowisko dawnych “komandosów” na czele z
Michnikiem. Ale był to dopiero początek całej serii. Oto już 17
kwietnia 1998 r. Order Orła Białego otrzymał także Marek Edelman,
ostatni żyjący dowódca powstania w getcie warszawskim, a dzisiaj członek
władz Unii Wolności, znany z antypolskich i antykościelnych wypowiedzi.
Z kolei 3 maja tego samego roku również
Order Orła Białego zawisł na piersi prof. Leszka Kołakowskiego,
niegdyś czołowego stalinowca wśród filozofów, w 1966 r. wyrzuconego z
PZPR, obecnie mieszkającego w Wielkiej Brytanii, ale szeroko nagłaśnianego
w Polsce (zwłaszcza przez “Gazetę Wyborczą”).
Odznaczani też byli inni przedstawiciele tej formacji, np. dawni
senatorowie Unii Demokratycznej: nieżyjący już Andrzej Szczypiorski
(27 marca 1997 r. dostał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski) i Zofia
Kuratowska (11 listopada 1997 r. Krzyż Komandorski z Gwiazdą OOP), a
ponadto: Gustaw Holoubek (3 maja 1998 r. Krzyż Komandorski z
Gwiazdą OOP), Ryszard Reiff (26 sierpnia 1998 r. Krzyż
Komandorski z Gwiazdą OOP), Jerzy Regulski (11 listopada 1999 r.
Krzyż Wielki OOP). Natomiast 11 listopada 1999 r. Krzyż Oficerski OOP
otrzymał były prezydent Poznania Wojciech Szczęsny Kaczmarek, a
Krzyż Kawalerski OOP były prezydent Łodzi Marek Czekalski
– obaj ściśle związani z Unią Wolności. 3 maja 1999 r. Krzyże
Komandorskie OOP otrzymali zaś: Bolesław Sulik, były przewodniczący
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z nadania udecji, autor oszczerczego
i prześmiewczego filmu "dokumentalnego" In Solidarity oraz Bolesław
Gleichgewicht, wrocławski matematyk i zarazem działacz tamtejszej
UW. Członkami tej partii są również: Jerzy Drygalski,
wiceminister prywatyzacji z lat 1990-1994, który 20 czerwca 2000 r. dostał
Krzyż Kawalerski OOP, i Anna Skowrońska-Łuczyńska, do niedawna
wiceminister gospodarki w rządzie Buzka, odznaczona takim samym Krzyżem
9 września 2000 r.
Dyplomaci od Geremka
Bardzo symbolicznym gestem było przyznanie 3 maja 2000 r. Orderu Orła
Białego Krzysztofowi Skubiszewskiemu, ministrowi spraw
zagranicznych w pierwszych rządach solidarnościowych i zarazem
pierwszemu z serii szefów MSZ kontrolowanych przez Bronisława Geremka.
Na ordery od Kwaśniewskiego zasłużyli
sobie także inni dyplomaci z geremkowskiej stajni: Roman Czyżycki,
ambasador w Portugalii (11 listopada 1999 r. otrzymał Krzyż Komandorski
Orderu Odrodzenia Polski), Ryszard Stemplowski, były ambasador w
Wielkiej Brytanii, obecnie szef Polskiego Instytutu Studiów Międzynarodowych
(10 kwietnia 2000 r. Krzyż Kawalerski OOP), Jerzy Koźmiński, były
wiceminister, a później ambasador w USA (3 maja 2000 r. Krzyż
Komandorski z Gwiazdą OOP). Warto przy tej okazji wspomnieć, iż 23 września
1999 r. Order Orła Białego dostał Bolesław Wierzbiański,
redaktor naczelny nowojorskiego “Nowego Dziennika”, który od
lat usiłuje urobić amerykańską Polonię w duchu Michnika i Geremka.
Dla porządku dodajmy, że również dwójka dziennikarzy “Gazety
Wyborczej” została już odznaczona przez Kwaśniewskiego: 12
stycznia 2000 r. Krzyż Kawalerski OOP otrzymał Włodzimierz Kalicki,
a 20 czerwca 2000 r. Srebrny Krzyż Zasługi – Krystyna
Naszkowska, zajmująca się głównie rolnictwem i atakowaniem PSL.
Pisarze z “warszawki”
Nie sposób oczywiście nie wspomnieć o ludziach kultury i nauki, tak
licznie zasilających środowisko udeckie. Oto np. znany krytyk literacki
i autor tezy, że “biedni Polacy patrzyli na getto”, Jan Błoński,
członek krakowskiej Unii Wolności, 3 maja 1999 r. dostał Krzyż
Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Natomiast 27 marca 1997 r. prezydent
odznaczył działaczy Polskiego PEN Clubu, sekcji międzynarodowej
organizacji literatów, całkowicie opanowanej przez sympatyków udecji.
Krzyż Komandorski z Gwiazdą OOP otrzymał
wtedy znany reportażysta Ryszard Kapuściński, ulubieniec
“Gazety Wyborczej”; Krzyże Komandorskie OOP: poprzedni prezes
PEN Clubu Jacek Bocheński oraz członkowie zarządu – Urszula
Kozioł, Zygmunt Kubiak i Jan Józef Szczepański; Krzyże
Oficerskie OOP: Julia Hartwig (wdowa po Arturze Międzyrzeckim, byłym
prezesie PEN Clubu) i Alina Kowalczyk, skarbnik zarządu, zaś Krzyż
Kawalerski OOP – wiceprezes Adam Pomorski.
Zresztą twórcy z tego środowiska zawsze cieszyli się sympatią
Aleksandra Kwaśniewskiego. 12 września 1996 r. Order Orła Białego
otrzymał Stanisław Lem, znany autor powieści
fantastyczno-naukowych oraz – co ciekawe – ateista i
antyklerykał żydowskiego pochodzenia, który ma stałe felietony w
katolickim “Tygodniku Powszechnym”. 11 listopada 1997 r.
Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu
Odrodzenia Polski dostał Sławomir Mrożek, sławny dramaturg, od
kilku lat współpracujący z “Gazetą Wyborczą”.
Wreszcie 10 kwietnia 2000 r. Krzyż
Kawalerski OOP przypadł Jackowi Kaczmarskiemu, niegdyś bardowi
“Solidarności”, dzisiaj mieszkającemu w Australii, skąd od
czasu do czasu gromi “polski antysemityzm” itp.
Na hojność prezydenta mogli również
liczyć rektorzy uczelni otwarcie sympatyzujący z Unią Wolności: Adam
Myjak z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (27 marca 1997 r. otrzymał
Krzyż Oficerski OOP), Włodzimierz Siwiński z Uniwersytetu
Warszawskiego (3 maja 1998 r. Krzyż Komandorski OOP), Jerzy Woźnicki
z Politechniki Warszawskiej (10 kwietnia 2000 r. Krzyż Komandorski OOP).
Środowiskiem odznaczanym przez Kwaśniewskiego są historycy, najczęściej
powiązani z Unią Wolności. 10 listopada 1998 r. Krzyż Komandorski z
Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski otrzymał prof. Henryk Samsonowicz,
były minister edukacji w rządzie Mazowieckiego, a dzień wcześniej Krzyż
Kawalerski OOP – prof. Jerzy Holzer, w 1990 r. członek
“komisji Michnika”, która buszowała w archiwach MSW.
Z kolei 19 maja 1999 r. wśród naukowców
odznaczonych Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą OOP znalazł się prof.
Janusz Tazbir, znany badacz “polskiej nietolerancji” w
dawnych wiekach, zaś 12 lutego 2000 r. Krzyż Wielki OOP pośmiertnie
otrzymał prof. Andrzej Zakrzewski, minister kultury i historyk
ruchu ludowego, którego sympatie polityczne oscylowały między UW a SKL
i skłoniły go do utworzenia przy prezydencie Wałęsie Rady ds. Stosunków
Polsko-Żydowskich, złożonej z Żydów i skrajnych filosemitów.
Chociaż obecny prezydent oficjalnie jest niewierzący, to przyznawane
przez niego odznaczenia trafiały także na piersi ludzi Kościoła. Ale
byli to ludzie dosyć szczególnego pokroju. I tak 20 września 1999 r.
Order Orła Białego odebrał, zmarły kilka miesięcy temu, ks.
prof. Józef Tischner, czołowy ideolog “katolewicy” i
nieformalny kapelan udecji.
28 maja 1998 r. Krzyż Oficerski Orderu
Odrodzenia Polski dostał ks. Leon Kantorski, proboszcz z Podkowy
Leśnej, który jeszcze w latach 70. związał się z KOR-owcami.
Natomiast 3 maja 1997 r. Order Orła Białego
otrzymał sędziwy historyk filozofii z KUL, prof. Stefan Świeżawski,
od lat związany ze środowiskiem krakowskiego miesięcznika
“Znak” i “Tygodnika Powszechnego”.
Odznaczanie “narodu
wybranego”
Szczególnie ważne miejsce nie tylko w “polityce orderowej”,
lecz i w całej polityce Aleksandra Kwaśniewskiego odgrywa stosunek do Żydów,
który delikatnie można określić jako bardzo przyjazny. Świadczą o
tym ordery dla osób pochodzenia żydowskiego (wymienionych już m.in.:
Edelmana, Gleichgewichta, Kaczmarskiego, Kuratowskiej, Modzelewskiego,
Passenta), ale także dla wielu innych.
Przykładowo: 20 października 1998 r. z
okazji 80-lecia Stowarzyszenia Autorów ZAiKS Krzyże Komandorskie Orderu
Odrodzenia Polski otrzymali: prezes tej organizacji, znany satyryk
(jeszcze z czasów stalinowskich) Antoni Marianowicz oraz
kompozytor, zmarły niedawno Władysław Szpilman. 30 marca 1998 r.
Krzyż Komandorski z Gwiazdą OOP dostał
Jerzy Pomianowski, publicysta paryskiej “Kultury”, który
po 1968 r. wyjechał z Polski.
Inni “marcowi” emigranci to: Józef
Blass, kiedyś jeden z michnikowych “komandosów”, dzisiaj
profesor matematyki w USA (18 października 1999 r. odznaczony Krzyżem
Kawalerskim Orderu Zasługi RP), i Leo Kantor, twórca organizacji
Polish Jews Reunion ’68, która skupia polskich Żydów z całego świata
(10 kwietnia 2000 r. odznaczony takim samym Krzyżem). Wcześniej, bo 3
maja 1999 r.,
Krzyż Komandorski z Gwiazdą OOP dostał
Arnold Mostowicz, przez blisko 20 lat PRL redaktor naczelny
“Gazety Krakowskiej” i “Szpilek”, obecnie
przewodniczący Stowarzyszenia Żydów Kombatantów.
Uznaniem prezydenta cieszyły się także znane i wpływowe postaci międzynarodowych
organizacji żydowskich, takie jak: George Soros, czołowy
spekulant finansowy i twórca licznych fundacji, w tym Fundacji Batorego
(15 lipca 1996 r. otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Zasługi RP), Ronald
Lauder, inny potentat, który finansuje organizacje żydowskie w
naszej części Europy (12 października 1999 r. Krzyż Komandorski z
Gwiazdą Orderu Zasługi RP) czy wreszcie Henry Kissinger, były
sekretarz stanu USA (3 lipca 1997 r. Krzyż Wielki Orderu Zasługi RP).
Ponadto 12 listopada 1998 r. zostali
odznaczeni twórcy Fundacji Oświęcimskiego Centrum Żydowskiego: rabin Chaskel
Besser i Fred Schwartz (Krzyżami Komandorskimi Orderu Zasługi
RP) oraz Tom Lantos (Krzyż Oficerski Orderu Zasługi RP).
Z kolei 10 stycznia 1999 r. podczas wizyty Kwaśniewskiego w Izraelu Krzyż
Oficerski Orderu Zasługi RP wręczył on prof. Israelowi Gutmanowi,
byłemu dyrektorowi Instytutu Pamięci Yad Vashem w Jerozolimie.
Z ostatnich tygodni wymienić zaś można
Krzyże Kawalerskie Orderu Zasługi RP, jakie otrzymali Michael
Hausfeld i Martin Mandelson, prawnicy z USA, którzy prowadzili
negocjacje w sprawie odszkodowań dla robotników przymusowych (11 września
2000 r.), a także Michael Lewan, kierujący w Waszyngtonie rządową
Komisją ds. Zachowania Amerykańskiego Dziedzictwa za Granicą, która
ostatnio zakończyła odbudowę... synagogi w Oświęcimiu (13 września
2000 r.). Oczywiście to nie wszystkie, ale najbardziej charakterystyczne
“żydowskie” odznaczenia obecnego prezydenta.
***
Ordery i odznaczenia powinny być nadawane ludziom naprawdę zasłużonym
dla rozwoju naszej Ojczyzny.
Tymczasem - jak wynika z powyższego
cyklu, obejmującego przecież tylko najważniejsze przypadki
deprecjonowania tego typu wyróżnień - przez pięć lat swojej
prezydentury Aleksander Kwaśniewski uczynił z orderów narzędzie
nagradzania własnego zaplecza ideologicznego.
Zaś nadając odznaczenia osobom słynącym
z opluwania Polski i oskarżania naszego narodu o "wrodzony
antysemityzm", przedstawicielom reżimu stalinowskiego mającym na rękach
krew polską - pohańbił Order Orła Białego i pozostałe odznaczenia.
Czy porządny Polak powinien przyjmować wyróżnienia z rąk czerwonego
prezydenta, zachowaniem publicznym hańbiącego najwyższy urząd w państwie
polskim? Naszym zdaniem - nie.
Niestety, na palcach jednej ręki można
policzyć przypadki, gdy ludzie wyżej stawiali własne poczucie honoru niż
uścisk ręki postkomunisty i kamery telewizyjne. Ale dlatego tym właśnie
osobom należy się nasza wdzięczność - przypominają nam bowiem, iż w
Polsce nadal obecne są honor i godność.
AE
Paweł Siergiejczyk
|