wap.garlicki.com

ŻYDZI


POLSKA RACJA STANU

Jerzy Konior (2000 r.)

Szukanie sensu pojęcia "polska racja stanu" zaczyna się w sercu każdego Polaka.
Inne bowiem konotacje mieć będzie człowiek o poglądach narodowo-katolickich, inne liberał - konsument, a jeszcze inne lewak-trockista.
Dla mnie polskość i Polska zaczyna się w wieku dziecięcym, wierszykiem:
"Kto ty jesteś? Polak mały...".
Jeśli tego etapu zabraknie, to sprawa jest trudniejsza, choć nie beznadziejna.
A teraz już o polskiej racji stanu, jak ja ją widzę.
Otóż wg. mnie istota polskiej racji stanu jest trwanie i rozwój Narodu Polskiego.
Naród to określona grupa ludzi,
złączona historycznie ukształtowana tożsamością narodową, na którą składają się szeroko rozumiana kultura, wspólna historia, religia ( w Polsce rzymsko-katolicka), tradycja i obyczaj, i.t.p składniki.
Wreszcie, Naród aby trwać i rozwijać się, musi posiadać terytorium, tj. ziemie, na której osiadł i prawo do posiadania której obronił.
A więc są trzy elementy zasadnicze Narodu:
Ludzie, ich Tożsamość i Ziemia.
Polska racja stanu to działania mające na celu obronę tychże elementów i to w perspektywie pokoleń, a nie następnych, pożal się Boże wyborów.
Można to dalej rozwinąć:
Czynnik ludzki to demografia, dbałość o liczbę, zdrowie fizyczne i moralne Narodu.
Jeśli ludzi zabraknie - a ku temu zmierzamy - Naród przestanie istnieć.
Działania zgodne z polska racja stanu nie mogą tego faktu nie uwzględniać.
Z kolei działania temu przeciwne to po prostu zdrada.
O co konkretnie chodzi łatwo sobie dopowiedzieć.
Tożsamość Polaka to świadomość jego przynależności do tego dziedzictwa, któremu - jak to wspaniale powiedział Ojciec Święty Jan Paweł II - na imię Polska, to umiłowanie i znajomość języka, świadomość podstawowych faktów historycznych, propagowanie naszej polskiej twórczości w muzyce, malarstwie, rzeźbie, itd.
Polska racja stanu wymaga działań pielęgnujących poczucie polskości, zwłaszcza wśród młodego pokolenia.
Wreszcie, last but not least.
Polskość od tysiąca lat związana jest z cywilizacją łacińską i religią rzymsko-katolicką.
Innej polskości nie ma i nie będzie, a tę, która jest można oczywiście zniszczyć.
Tylko to, co pozostanie, to już nie będzie Polska.
Wreszcie - Ziemia.
Naród bez niej nie przetrwa. To nie jest towar, jak każdy inny.
Rozumieją to inni, zwłaszcza nasi sąsiedzi.
Polska ZIEMIA musi być w swej masie w polskich rękach, inaczej będziemy tylko przechodniami, tułaczami, a nie na swoim.
I znowu, działania broniące polską ziemie powinny w sposób naturalny być składowym elementem polskiej polityki narodowej, a więc zgodnej z polską racją stanu.
Działania temu przeciwne to oczywiście zdrada.
Do obrony swego terytorium Polska potrzebuje armii i to silnej.
Można teraz to dalej rozwijać, można analizować poszczególne pociągnięcia polityczne pod kątem zgodności z celami zasadniczymi.
Na zakończenie tylko parę słów o NATO i UE.
Należy w tej kwestii być realistą, czyli chłodno kalkulować nasze tam członkostwo pod kątem właśnie zasadniczych celów polityki narodowej.
Sęk w tym, że zwolennicy naszej przynależności prą do tego celu bez względu na koszty i konsekwencje, gotowi wręcz na kolanach zebrać
w salonach Brukseli / Berlina / Waszyngtonu.
Przeciwnicy z kolei mówią twardo NIE, też bezwarunkowo.
Widać, że obie postawy są nieracjonalne.
Łatwo można sobie wyobrazić, że np. obecnie w NATO powinniśmy być, ale w pewnym momencie nasz interes
wymagać może wystąpienia z tego paktu i zawarcia innych sojuszów.
Nasi obecni sojusznicy już wiele razy dali wobec nas dowody takiego postępowania.
Podobnie z U.E.
Dla rozsądnego człowieka widać, że powinna istnieć pewna, nieprzekraczalna granica naszych wobec tej organizacji ustępstw i tzw. dopasowywania. Inaczej staniemy się kolonią bogatszych tego świata, którzy nie będą mieć w tej sprawie żadnych skrupułów.
W polityce nie ma bowiem miejsca na altruizm.
Jeśli inaczej rozumiemy cele zasadnicze,
to raczej mówimy obok siebie i moje uwagi zostały źle zaadresowane.
Liczę jednak na to, że choć trochę zostanę zrozumiany.
Jerzy Konior (2000 r.)
Tekst źródłowy WWW

MainHomePage
wap.garlicki.com
1989-2009